Chór mieszany Polana-Dobka

Wiosną 1991 kiedy na myśl o tym jakby tu stworzyć chór tak po prostu z niczego gdzie inne większe czy mniejsze parafie już od lat mogły pochwalić się chórami o długoletnim stażu , my pokładając nadzieję w słowach wyjętych z Izajasza Ci którzy ufają "Panu nabierają siły" będących hasłem roku 1991 postanowiliśmy spróbować swoich sił. Trudnej roli dyrygenta podjął się pan Józef Podżorski wcześniej wieloletni dyrygent chóru parafialnego w Ustroniu. I to dzięki jego doświadczeniu i niewątpliwemu zaangażowaniu tych wszystkich dla których istnienie chóru stało się nie tylko marzeniem ale rzeczywistością rozpoczęliśmy kształtowanie naszego wizerunku jako chór z Ustronia Polany. Podkreślić tu należy, że prócz wielu zaangażowanych serc decydującą rolę w zainicjowaniu przedsięwzięcia odegrali ksiądz Piotr Wowry z małżonką panią Kariną Wowry. Ich determinacja dodała odwagi wszystkim tym którzy mimo chęci obawiali się trudnych początków. I tak systematycznie od początku począwszy od łatwych i przechodząc do coraz trudniejszych utworów wzbogacaliśmy repertuar starając się dostosowywać go do potrzeb i rytmu roku kościelnego.

Nasze pierwsze występy nie były może sukcesami w znaczeniu poziomu artystycznego ale sukcesami naszych własnych ambicji i marzeń które udało się zrealizować na początek na naszym własnym podwórku. Z czasem udało nam się też zagościć w sercach słuchaczy z innych parafii mniej lub bardziej oddalonych którzy zapraszali nas na wspólne czy samodzielne występy. W przebiegu lat mieliśmy okazję występować nie tylko tu na ziemi cieszyńskiej ale też w parafiach i diecezjach bardziej oddalonych od naszej m.in. w Warszawie, Sopocie, Nowym Sączu, Karpaczu, Suwałkach a także podczas kilku zagranicznych wyjazdów do Niemiec, Czech, na Litwę i na Węgry.

Nasze losy nie zawsze układały się pomyślnie. Bywało tak, że spośród 25 osób które rozpoczęły naszą wspólną wędrówkę z muzyką pozostało z czasem kilkanaście osób. Było też jednak tak, że szeregi chóru liczyły grubo ponad trzydzieści członków. Praca chórowa to nie tylko radość koncertowania ale też wiele godzin mozolnych prób, które nierzadko okazywały się ponad siły niektórych spośród nas. Jesienią 1998 roku stanęliśmy w trudnej sytuacji poszukiwania nowego dyrygenta. Nasz dotychczasowy dyrygent pan Józef Podżorski ze względu na pogarszający się stan zdrowia musiał zrezygnować z pełnionej funkcji i oto groźba zakończenia naszej już wtedy siedmioletniej pracy stała się realna. Jednak pan Bóg nie zapomniał o nas i słowa z Izajasza które towarzyszyły nam od początku o zaufaniu wobec ścieżek Bożych ponownie zapaliły w nas nadzieję. Udało nam się zachęcić do współpracy od początku niezwykle zaangażowaną i pełną optymizmu panią Elżbietę Szajtauer. Jej wysiłek szybko zaczął przynosić wymierny efekt gdyż nie tylko udało się kontynuować naszą pracę ale byliśmy w stanie znowu rozwinąć skrzydła i ubogacać nasz repertuar teraz już nie tylko utwory klasyczne mające nieraz trudne i ciężkie brzmienie ale także muzykę bardziej dynamiczną trafiającą do szerszego grona słuchaczy.

Od stycznia 2009 roku dyrygentem chóru jbyła pani Mariola Dyka.


W 2023 r. ze względu na małą ilość członków chór zawiesił swoją działalność

Sprawdź również