Adwentowe spotkanie Samarytane.

Gośćmi spotkania były panie Diakon Helena Gajdacz oraz Przełożona Diakonatu siostra Ewa Cieślar.

Spotkanie rozpoczęliśmy pieśniami i modlitwą, w której poprowadził nas proboszcz parafii, ks. Dariusz Lerch. 

Pani Diakon przypomniała nam o tym, co powinno być dla nas ważne!

„Adwent- czas przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia, a więc czas porządków, zabiegania, zakupów, organizowania prezentów.

A Adwent- tak naprawdę powinien być czasem przygotowania na spotkanie z Panem, czasem "wejrzenia w siebie".

Przykładem człowieka, który wejrzał w siebie, może być ewangeliczny "marnotrawny syn". Ktoś, kto stał się synonimem niewdzięczności, odstępstwa, grzechu, zła. Ktoś, kto umarł duchowo dla ojca.

Ów marnotrawny syn jest naszym bliskim krewnym w grzechu, który jakikolwiek by nie był, zawsze jest zdradą Chrystusa.

Ale przed nami marnotrawnymi synami, marnotrawnymi córkami istnieją zawsze dwie drogi postępowania, dwa wyjścia. Jedna z nich to droga powrotu do Ojca, do Jego domu, gdzie czeka na nas Jego ojcowska miłość i przebaczenie. Bowiem Ojciec zawsze czeka na progu, wychodzi naprzeciw, chce wziąć w ramiona. On czeka. Nie ściga, nie zawraca siłą. Czeka.

Czeka także dzisiaj. Także teraz w tym Adwencie. Czeka na Ciebie i na mnie. 

Oby nie było to czekanie daremne. Znajdziesz czas na "wejrzenie w siebie"?”

Siostra Ewa przeczytała opowiadanie o autystycznym chłopcu. 

Spotkanie zakończył błogosławieństwem Aaronowym ks. Dariusz Lerch.